Bosak: Polacy muszą być właścicielami, a nie petentami zagranicznych funduszy
Konfederacja postuluje ustawowe ograniczenie możliwości zakupu mieszkań w Polsce przez zagraniczne fundusze inwestycyjne, które wykupują nieruchomości, jeszcze zanim te zostaną zbudowane.
Bosak: Mieszkania dla Polaków
O kwestię tę Bosak był pytany w środę na antenie Radia Wrocław.
– Projekty podobne do tego, który proponujemy, zostały wprowadzone w niektórych innych krajach. Różne państwa myślą nad tym, jak utrzymać dostępność mieszkań i domów dla swoich obywateli. Dziwię się, że rząd, który z jednej strony zapowiadał fundusz mający zbudować 100 tys. mieszkań, z których zostało zbudowanych zaledwie kilka tysięcy i które zostały teraz oddane uchodźcom ukraińskim zamiast ludziom, którzy na nie czekali, bezczynnie przygląda się, jak zagraniczne fundusze wchodzą do Polski i wykupują mieszkania. Być może niedługo zaczną masowo wykupować także domy po to, żeby je później wynajmować Polakom i czerpać z tego zysk – powiedział parlamentarzysta Konfederacji.
– Potrzebujemy sytuacji, w której Polacy są właścicielami, a nie petentami zagranicznych funduszy po to, żeby w ogóle mieć gdzie spać – stwierdził Bosak, dodając, że w tym zakresie potrzebne jest ustanowienie odpowiednich przepisów, które np. zabroniłyby tego typu funduszom zakupu więcej niż jednego mieszkania lub domu na jedną spółkę. – Chodzi o to, żeby były mieszkania dla Polaków, nie dla spekulantów – zaznaczył.
Wiceprezes Ruchu Narodowego poinformował, że Konfederacja zorganizowała w Sejmie konferencję prasową poświęconą temu tematowi.
Wojna na Ukrainie. Jednoznaczne stanowisko Konfederacji
W innej części rozmowy jeden z liderów Konfederacji został zapytany, jaki stosunek tego ugrupowania do Putina i wojny na Ukrainie.
Poseł zwrócił uwagę, że Konfederacja wielokrotnie prezentowała swoją ocenę sytuacji, w której potępiła rosyjską agresję.
– To zostało jasno wyrażone w naszym stanowisku na piśmie, już chyba jakiś miesiąc temu. Tzn. jednoznaczne potępienie inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Oczywiście stanowisko takie samo jak i poprzednio, kiedy było zajęcie Krymu. Również wtedy kilka lat temu wydawaliśmy stanowisko, które stoi na gruncie ochrony integralności granicy, ochrony niepodległości państw i sprzeciwu wobec łamania prawa międzynarodowego. Nasze stanowisko w szeregu uchwał sejmowych, które poparliśmy, wzywające do wspierania Ukrainy w tej sytuacji, po to żeby ochroniła swoją niepodległość przed Rosją. Nie chcemy mieć kolejnych kilkuset kilometrów granicy z Rosją i rosyjskich wojsk na granicy. Oczywiście też w uchwale sejmowej, która została przyjęta, chyba na poprzednim posiedzeniu Sejmu, w sprawie współpracy europejskiej z Ukrainą – powiedział były kandydat Konfederacji na prezydenta.